Budownictwo społeczne i brak dużych mieszkań
Prawda czy mit o rynku mieszkań
- Czy rozwiążemy problem mieszkaniowy zwiększając trzykrotnie liczbę mieszkań oddawanych przez "budownictwo społeczne"?
- Czy brakuje dużych mieszkań?
- Czy duże mieszkania mają niższą cenę za 1 m2?
Tomasz Lebiedź o tym czy 15 tysięcy mieszkań z budownictwa społecznego zlikwiduje problem braku mieszkań oraz co ożywi polski rynek mieszkaniowy.
Oto "potęga" budownictwa społecznego
Dalszą część artykułu znajdziesz pod opisem szkoleń (sprawdź PROMOCJE)

O obrocie działkami budowlanymi – kurs online

Kurs pośrednika nieruchomości – rozszerzony (online)

Zasady sprzedaży mieszkań (umowy) na rynku pierwotnym – kurs online
Brak dużych mieszkań
Polski rynek mieszkaniowy zdominowany jest przez mieszkania dwu- i trzypokojowe, które łącznie stanowią około 60–70% wszystkich lokali. Kawalerki oraz mieszkania czteropokojowe mają zbliżony udział, wynoszący po kilkanaście procent. W nowo budowanych budynkach również przeważają mieszkania 2- i 3-pokojowe, choć w porównaniu z wcześniejszymi dekadami deweloperzy rzadziej stawiają na kawalerki, a częściej na większe domy jednorodzinne.
Największe miasta wyróżniają się wysokim odsetkiem małych mieszkań. W Warszawie i Wrocławiu niemal połowa lokali to dwupokojowe mieszkania. W efekcie średnia liczba pokoi na mieszkanie w województwach o dużym stopniu urbanizacji, takich jak Mazowsze czy Śląsk, jest najniższa w kraju i wynosi mniej niż 3,7 izby.
W ostatnich latach warunki mieszkaniowe systematycznie się poprawiają. Rośnie liczba pokoi przypadających na mieszkańca, co jest efektem intensywnej budowy nowych mieszkań i stopniowego spadku przeludnienia. Mimo tych pozytywnych zmian Polska nadal odbiega od średniej unijnej – statystycznie Polacy mają do dyspozycji mniej pokoi i mniejszą powierzchnię mieszkania na osobę niż mieszkańcy Europy Zachodniej.
Prognozy wskazują, że w najbliższych latach dalszy rozwój budownictwa mieszkaniowego, szczególnie w segmencie popularnym, przyczyni się do wzrostu udziału mieszkań 3- i 4-pokojowych. Eksperci NBP przewidują, że ten trend stopniowo zbliży Polskę do standardów europejskich.
Jeśli chcesz na bieżąco śledzić rynek nieruchomości, to zapisz się do naszego newslettera.
Newsletter: Nowości z rynku nieruchomości
Mieszkanie z co najmniej pięcioma pokojami?
To rzadkość. Deweloperzy niemal całkowicie ignorują ten segment rynku, wychodząc z założenia, że pięć pokoi to już domena domów jednorodzinnych. A przecież nie każdy chce mieszkać w domu. Tym bardziej że w miastach takich jak Warszawa deweloperzy stawiają osiedla tam, gdzie wrony zawracają – albo wręcz pod samą stolicą.
Co gorsza, wiele z tych domów to "słabe" segmenty na osiedlach łanowych. Mimo to ludzie, nie mając alternatywy, decydują się na nie, co utwierdza deweloperów w przekonaniu, że to właśnie takich „segmencików” oczekują klienci. Efekt? Błędne koło – skoro kupują, to znaczy, że chcą, więc duże mieszkania nadal nie powstają. To klasyczna samospełniająca się przepowiednia.
Coś dla Patronów:
Tu znajdziesz specjalne treści przeznaczone tylko dla Patronów.